Szafka na ogrodowe drobiazgi
Ostatnio koleżanka poprosiła mnie o pomoc w przywróceniu do życia starej szafeczki. Na oko sądząc, to szafka niejedno już w życiu przeszła, jednak w dalszym ciągu miała mnóstwo uroku. Potrzebowała tylko małego liftingu.
Najpierw usunęłam wszystkie warstyw starej farby, a trochę ich było. Mąż tradycyjnie pomógł mi z obróbką techniczną typu dokręcanie zawiasów, ucinanie starych haków, szpachlowanie.
Szafkę pomalowałam akrylową farbą w bardzo naturalnym kolorze lnu.
Wnętrze szafki było bardzo mocno zabrudzone. Nie byłam w stanie doczyścić go nawet szlifierką, szczególnie że dostęp był raczej ograniczony. Postawiłam więc na ciemną kredową farbę w kolorze grafitu, która świetnie pokryła wszelkie nierówności kolorystyczne. Całość zabezpieczyłam lakierem akrylowym, żeby półki były bardziej odporne na ścieranie.
W oryginale drzwiczki były przeszklone. Zamieniłam jednak stare pomazane farbą szybki na drucianą siatkę, dzięki czemu szafka nabrała lekkości.
Mam nadzieję, że świetnie się sprawdzi jako letni przybornik na ogrodowe drobiazgi.
Pozdrawiam słonecznie
Kasia
Podziwiam Twój talent.<3
OdpowiedzUsuńSzafka wyszła rewelacyjnie.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu. :)
Dziękuję pięknie Agnieszko :)pozdrawiam serdecznie.
UsuńWOW! Przeczytałam wszystkie Twoje posty i jestem pod tak wielkim wrażeniem, że nie mam bladego pojęcia co napisać! Jesteś niesamowita! Ja również uwielbiam starocie a jeszcze bardziej lubię dawać im drugie życie ale nie robię tego tak efektownie jak Ty. Dla czego dopiero teraz Cię odkryłam?! :O Pozdrawiam serdecznie i oczywiście zaprasza w swoje skromne progi kamilaczteryporyroku.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOjej teraz to ja nie mam pojęcia co napisać. Bardzo się cieszę, że spodobały Ci się moje pomysły, a jeśli udało mi się zainspirować Cię do działania, to radość podwójna. Mam nadzieję, że będziesz tu czasem wpadać :)
UsuńPozdrawiam serdecznie i zaraz zaglądam do czterech pór roku :)
Teraz wygląda fantastycznie :) Ja co prawda widziałabym ją w innym kolorze - ale to już kwestia gustu :)
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty :)
Oj tak masz rację, z kolorami to można popuścić wodze fantazji wymyślać przeróżne wariacje. Pozdrawiam ciepło :)
UsuńUwielbiam takie stare (choć wolę określenie z historią) przedmioty, dlatego bardzo zainteresował mnie twój blog :)
OdpowiedzUsuńSzafka świetną metamorfozę przeszła i wygląda imponująco.
Świetny pomysł z tą siateczką, wygląda pięknie i można coś na niej zawiesić.
Muszę wpadać do Ciebie częściej :)
Pozdrawiam.
https://dompodbialasowa.blogspot.com/
Bardzo mi miło, że do nie trafiłaś, zapraszam częściej :)
UsuńRzeczywiście ta siatka to fajna baza na zawieszanie różnych gadżetów, w zależności od okoliczności. Pozdrawiam