Szafki zielone jak wiosna
Dobita przedłużającą się zimową szarugą, brakiem słońca i zieleni wzięłam sprawy w swoje ręce i sama zrobiłam sobie namiastkę wiosny w domu za pomocą farby - zmajstrowałam szafki w kolorze soczystej zieleni. W ogóle postanowiłam trochę poeksperymentować. Zobaczcie co z tego wynikło.
Kupiłam kiedyś takie oto dwie zgrabne szafeczki, z miejscem na serwetkę przykrytą szybką. A pod serwetką finezyjny otworek. Za nic nie mogłam wymyślić, jakie miało być przeznaczenie otworka. Na szczęście mąż mnie uświadomił, jaki to praktyczny patent, gdyż dzięki niemu można z łatwością podnosić szybkę i wymieniać serwetki. No naprawdę genialne, szczególnie kiedy chcesz się na zawsze pozbyć serwetki.
Mąż, co prawda bez przekonania, ale pomógł mi pozbyć się problemu i zaślepił pięknie te nieszczęsne dziury.
Naczytałam się ostatnio sporo o mieszaniu farby akrylowej z gipsem lub kredą w celu wyprodukowania własnej farby kredowej, postanowiłam więc i ja spróbować. Nabyłam w sklepie dla plastyków gips, bo akurat kredy nie mieli na stanie. Zrobiłam mieszankę gipsu z wodą o konsystencji dość gęstej papki, a następnie wymieszałam z farbą. Hmm, jeśli mam być szczera, to nie powiem, żeby efekt po pomalowaniu przypominał farbę kredową, ale chropowatą, ciekawą strukturę udało się uzyskać. Sam kolor też znacznie się rozjaśnił i szafka nie była tak intensywnie zielona, jak farba w puszce.
Na szczęście to była tylko baza. Później rozpoczęła się druga faza eksperymentu, czyli cieniowanie. Sięgnęłam do swoich zapasów i wykorzystałam kilka kolorów farb kredowych - różne odcienie zieleni, niebieski, żółty i grafitowy.
Na górę - w miejsce serwetki - zaserwowałam kolor złoty.
Tutaj widać, jaką chropowatą strukturę udało się uzyskać dzięki zastosowaniu gipsu.
Na tym zdjęciu dopiero zauważyłam, że wewnętrzne nogi są niepomalowane. Obowiązkowo do poprawki.
Przyznam, że jestem z eksperymentu całkiem zadowolona. Fajne są takie zabawy, a i nastrój jakiś taki bardziej zielony :)
Pozdrawiam wiosennie
Kasia
Genialne. W jakimś salonie kosztowałaby taka para szafek krocie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przyjemnie :)dziękuję i pozdrawiam
UsuńEksperyment z gipsem dał interesujący efekt :).
OdpowiedzUsuńSzalenie mi się podoba kolorystyka, połączenie tych niebieskości i szmaragdowych zieleni, plus akcenty złota. Bardzo mnie zainspirowałaś tymi metamorfozami! Już mam w głowie kilka pomysłów na przeobrażenie paru swoich "opatrzonych" nieco mebli, z użyciem podobnej palety, może z przewagą granatu...
Największą radochą w prowadzeniu tego bloga jest to, że mogę czasem kogoś zainspirować, bardzo się cieszę :) pozdrawiam serdecznie
UsuńSzafki jak malowane ;) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie wszystkiego dobrego :)
UsuńMają swój klimat. Wyglądają jak metalowe tak obecnie modne na rynku wnętrzarskim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję, rzeczywiście są klimatyczne :)
UsuńKolor jest rewelacyjny i niepowtarzalny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, też mnie ten kolor pozytywnie nastraja, bo taki energetyczny. Pozdrawiam ciepło
UsuńWyszło szałowo!!! Bardzo, bardzo podobają mi się Twoje szafki - podobnie obraz, który wisi na ścianie. Ja wczoraj zamówiłam gips i tez będę robiła eksperyment. Mam 4 skrzynki do pomalowania - i farbę do ścian na stanie. Zobaczymy czy zrobię z tego kredówkę do mebli 😉
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci pięknie i powodzenia przy eksperymentach. Czasem wychodzi bardziej lub mniej, ale zawsze jest kupa emocji i zabawy. Pozdrawiam serdecznie
UsuńJaki kolor! Wspaniały. Mój :) I aranżacja przepiękna.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że Ci się podoba. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo interesujący post, aż miło poczytać :) Jak zwykle śliczne zdjęcia i masa inspiracji u Ciebie! Zawsze jak zaglądam na Twojego bloga, to znajdę coś nowego i pomysłowego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do oglądania nowych wzorów innowacyjnych kocyków dla dzieci z wielowarstwowej bawełny - tym razem w kotki :) https://edreamsstyle.wordpress.com/
Cieszę się ogromnie, że Ci się tutaj podoba.
UsuńKocyki są cudne :)
Piękne kolory wyszły :) i ten złoty do tego - fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńa z tymi wewnętrznymi nogami... :) jej też tak czasem mam, że coś wychodzi dopiero na zdjęciu ;)
Dziękuję Ci bardzo. Czasem tak bywa, że nie wszystko widać od razu. Trzeba zmienić perspektywę :)
UsuńJa jestem zaczarowana kolorem szafek - wyszedł pięknie. jestem zaskoczona że taki głęboki kolor mi się podoba! Jest SUPER!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, kolor rzeczywiście intensywny i bardzo przyjemny dla oka wyszedł :)
Usuń