Stare skrzynie w kolorze ultramaryny
W moim składziku leżała od dawna zupełnie niezagospodarowana, stara skrzynia. Jakoś nigdy nie mogłam się za nią zabrać, bo nie miałam specjalnie pomysłu, gdzie ją wykorzystać. Kiedy jednak zaczęło mi brakować miejsca na przechowywanie różnych dekoracyjnych bibelotów, to i na skrzynię przyszła pora. Postanowiłam wreszcie ją odnowić.
Skrzynia, jak widać na załączonym obrazku, była kiedyś pomalowana w kolorze seledynowym. Wymyśliłam sobie, że zostawię trochę tego koloru, bo jest całkiem przyjemny i szkoda się go całkowicie pozbywać. Był też jeden dodatkowy aspekt - nie musiałam szlifować :)
Do odnowienia użyłam farby kredowej w moim ukochanym kolorze ultramaryny. Uznałam, że będzie się fajnie komponować z tym przebijającym od spodu seledynem. Na koniec całą skrzynię nawoskowałam, dzięki czemu nabrała delikatnego satynowego blasku.
Wnętrze też odnowiłam. Niestety trzeba było wymienić podłogę, bo była całkiem zbutwiała. Ale żeby skrzynia trzymała poziom starocia, wykorzystałam do tego celu kawałek deski równie starej jak skrzynia. W zakresie wymiany oczywiście nieoceniony okazał się mąż. Do malowania użyłam bejcy w kolorze brązowym, ale jakoś tak mało ciekawie to wyszło, więc całość śmignęłam jeszcze odrobiną pozłoty i efekt końcowy okazał się...całkiem, całkiem :)
Użyłam oczywiście tej samej farby kredowej i wosku. Na koniec całość delikatnie przetarłam, dzięki czemu uwidocznił się delikatnie rysunek drewna i uzyskałam ciekawy efekt przecierki.
I tak przy niewielkim nakładzie pracy powstał zupełnie nowy mebel, pewnie ani lepszy, ani gorszy...po prostu inny. Znając jednak zamiłowanie mojej przyjaciółki do zmian, zapewne za jakiś czas czeka nas kolejna metamorfoza.
Ciekawa jestem bardzo Waszych opinii.
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Pięknie wyszła skrzynia. Kolor pasuje do niej idealnie . Nie wiem, czy to tylko moje odczucie, ale pierwsza stara skrzynia ma niesamowity urok, ma w sobie to coś:) Druga jest ładna, ale to już zdecydowanie nie to:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci. Pierwsza skrzynia bardziej doświadczona więc pewnie w tym tkwi jej urok. Ale wiesz - tylko wariatki lubią takie stare pudła :)pozdrawiam serdecznie
UsuńPiękny kolor uzyskałaś. To prawda, że pierwsza ma nieporównywalnie więcej duszy ale i na drugą kiedyś przyjdą dobre czasy ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Masz rację, kiedyś i ona się zestarzeje :)Pozdrawiam ciepło
UsuńTrafiłam tu przypadkiem i czy Ci się to podoba czy nie rozgościłam się na dobre :) Przejrzałam Twoje poczynania i muszę przyznać, że masz kobieto dar. Dostrzegasz duszę w przedmiotach i pięknie wydobywasz ich ukryte piękno. Będę zaglądać i niecierpliwie czekać na kolejne wpisy. Może zainspirowana Twoimi pracami i ja w końcu się odważę coś przemalować. Zapraszam do mnie też jestem miłośniczką przedmiotów pięknych inaczej :)
OdpowiedzUsuńOjejku, dziękuję. Tyle pochwał, aż mi się uszy zaczerwieniły :) Cieszę się, że Ci się spodobały moje przeróbki. Zachęcam do eksperymentowania z malowaniem. Podpatrzyłam już Twojego bloga i widząc, jakie cuda wyczyniasz - nie powinnaś mieć żadnych problemów.
UsuńPozdrawiam serdecznie Kasia