Lustro w stylu chippy look
Dziś słów kilka o lustrze w stylu chippy look, czyli jak z reaktywacji przeszłam do destrukcji. Jak już ostatnio pisałam, zafiksowałam się kompletnie na punkcie luster. Kiedy więc wyszpiegowałam w internecie takie nietypowe, z pięknymi, drewnianymi ornamentami, to od razu oczy mi się zaświeciły. Jak się okazało, lustro należało kiedyś do artystki, która sama je tak przyozdobiła i ze zwykłego prostego lustra zrobiła niezłe cacko.
Oczywiście lustro wymagało jakiegoś odświeżenia. Stara brązowa farba nie była zbytnio atrakcyjna. Ja natomiast miałam już w głowie wizję. Widziałam kiedyś lustro w szarej ramie ze złotymi i białymi ornamentami i tak też postanowiłam zrobić swoje.
Lustro wyszło tak. Niby fajnie, a jednak coś chyba z nim było nie tak. Zdecydowałam więc, że zamaluję szarość na biało i zrobię tylko przecierki. Jednak efekt kompletnie mi się nie podobał. Kombinowałam, malowałam, przecierałam, ale ciągle to nie było to. W akcie desperacji postanowiłam wszystko zedrzeć.
W ruch poszła więc cyklina. I kiedy tak zdzierałam i zdzierałam, lustro, o dziwo, zaczęło mi się coraz bardziej podobać. Teraz nabrało charakteru takiego prawdziwego, rasowego starocia, choć mam świadomość, że może to być tylko moje odczucie. I tak oto, zupełnie przypadkiem powstało lustro w stylu chippy look.
Jestem bardzo ciekawa, czy znajdzie się ktoś, kto podzieli moją fascynację tym starym, odrapanym lustrem.
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Lustro samo w sobie jest piękne, lecz... moim zdaniem złoty ornament na górze bardzo je przytłacza.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za komentarz. Mnie ten ornament nie przytłacza, ale wiadomo, że nie może się wszystkim podobać to samo, dzięki temu świat nie jest nudny. Pozdrawiam :)
UsuńJa też bym zostawiła ten złoty detal, ma w sobie coś tajemniczego, a już na pewno dodaje kolorytu i oryginalności, inaczej lustro byłoby takie jak wiele innych, a tak, to jakoś magicznie przyciąga i fascynuje...
OdpowiedzUsuńFajnie, że Tobie też się podoba, pozdrawiam :)
Usuń