Szafka z recyklingu


    Na kwarantannie różne rzeczy przychodzą człowiekowi do głowy, a najlepsze są te typu - jak zrobić coś z niczego, bo sklepy w większości zamknięte, a do marketu budowlanego trzeba stać godzinę w kolejce. Tak właśnie powstała nasza szafka z recyklingu. 

Bazą była stara obudowa od liczników, cudownie odrapana przez czas. Można by z niej z powodzeniem zrobić fajną szafkę wiszącą, ale mnie się zamarzyła raczej w wersji stojącej.


Na blat wygrzebałam półkę drewnianą ze starej szafy, a na plecy fragment płyty na wysoki połysk z prl-owskiego regału, który wykorzystuję na organy.


Największym wyzwaniem były nogi. Prostokątne klocki beznadziejnie zaburzały proporcje i robił się nam z szafki stary telewizor. Trzeba więc było wymyślić coś fikuśnego. Znalazłam co prawda niewykorzystane króciutkie nóżki, ale potrzebowaliśmy czegoś wyższego. Zrobiliśmy burzę mózgów i tak przy pomocy trzonka od łopaty powstały jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne i śmieszne nóżki :)


Najbardziej w tej szafce podobało mi się jej naturalne zużycie i to miał być motyw przewodni. Długo myślałam, jak ją pomalować, żeby tego nie stracić, ale jednocześnie, żeby szafka była odnowiona i  czysta. Próbowałam nałożyć cienką, transparentną warstwę farby akrylowej, ale to nie było zbyt dobre rozwiązanie. Sięgnęłam więc po farbę kredową. Nakładałam ją oszczędnie, delikatnie ścierając w miejscach, które chciałam uwidocznić. Następnie całość zawoskowałam i nasza szafka z recyklingu wygląda tak.


No i pozostała jeszcze kwestia gałki. W listwie na drzwiczkach były solidne wycięcia po poprzednim zamykaniu na kłódkę. Szkoda mi było jej wymieniać, bo w żaden sposób nie udałoby się już uzyskań tej naturalnej patyny. Więc po kolejnych wspólnych rozkminach zrobiliśmy uchwyt z plasterka drewna. Oczywiście został delikatne zabejcowany i zawoskowany. 


Metalowe blaszki po bokach dodają smaczku. 



Mała rzecz, a cieszy ogromnie :)


Jak widzicie, można zrobić coś z niczego, a radość przy tym bezcenna. Zachęcam więc do przetwórstwa.



Bądźcie zdrowi!!!

Kasia

Komentarze

  1. Dziękujemy pięknie Agnieszko, miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widac duzo pracy, w ktore wlozylas cale serce!! Jest sliczna😍😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję bardzo, to prawda, oddaję tym meblom całe serce :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie coś z niczego to dopiero jest satysfakcja, większość by wyrzuciła na śmietnik. Za to po metamorfozie wielu by postawiło w domu na poczesnym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

MÓJ INSTAGRAM

Obserwatorzy