Półki z ramy okiennej ze starym lustrem

    W czasie pandemii wiele naszych aktywności zostało mocno ograniczonych, lecz zamiast się zamartwiać czy nerwowo śledzić statystyki, można się uczyć nowych rzeczy.  Ja na przykład nauczyłam się robić taflę starego lustra na kursie on-line u świetnej nauczycielki Barbary Hansen z Metamorfoza Furniture. Co prawda nie można się spotkać na żywo, ale można się wiele nauczyć, poznać ciekawe osoby, które mają podobne pasje i chętnie wymieniają się doświadczeniami. Szczegółów kursu szukajcie u źródła - Metamorfoza Furniture Barbara Hansen

W każdym razie zakręcona zdobytą wiedzą, musiałam jakoś ją wykorzystać. Postanowiłam zrobić półki ze starych okien.

Ze swojej kolekcji starych ram okiennych wybrałam dwie półkokrągłe, oczyściłam je z grubsza z resztek starej farby i porządnie wyszorowałam. 

Jako że moja córka potrafi robić cuda ze szkła, poprosiłam ją o "zaszklenie" moich okienek. Wycięła mi więc półokrągłe szybki, a ja próbowałam zamienić je w stare lustro. 

Ramy pomalowałam farbą akrylową w białym i czarnym kolorze i mocno przetarłam. Blat powstał z kawałka starej deski dębowej, którą zabezpieczyłam delikatnie lakierem matowym.

Niezastąpiony mąż zmontował wszystko w całość. Rustykalne wsporniki dodały półeczkom fajnego charakteru.

Poszliśmy za ciosem i spreparowaliśmy jeszcze jedno maleństwo z dekoru pozostałego z jakiejś starej szafki. Tym razem użyłam farby kredowej Nordic Chic w kolorze jasnoszarym i śmietankowym.

Czyż ona nie jest urocza :)

I tak oto, praktycznie z niczego, powstały dekoracje z duszą. 

Zachęcam Was gorąco do zabawy i do rozwijania swoich pasji, to dobry sposób na zajęcie głowy :)

Trzymajcie się zdrowo.

Kasia