Stare magiczne zwierciadło
Znalazłam kiedyś w Internecie piękne, stare lustro na sprzedaż. Tak mi się spodobało, że pojechałam je zobaczyć na żywo i... zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Lustro było ogromne, ponad dwumetrowe. Oczywiście było mocno zniszczone, ale miało swój niesamowity urok, klasę i tajemnicę... Tafla zwierciadła też mocno nadszarpnięta zębem czasu. Można sobie tylko wyobrażać, jakie historie to lustro widziało, ile pięknych dam się w nim przeglądało...oj fantazja szaleje :).
Lustro było pomalowane brązową farbą. Na szczęście, zapewne z powodu wieku, dosyć łatwo dała się zdrapać. Chociaż pilastry mnie trochę przystopowały, wyskrobać farbę z zawijasów i zagłębień nie było aż tak łatwo. Największym problemem był jednak spód lustra. Być może stało ono w jakiejś podstawie, bo na bokach brakowało forniru i ogólnie dół był taki jakby niewykończony. Trzeba więc było dorobić jakąś ładną podstawę.
Znajomy stolarz wyfrezował mi dębową listewkę, której użyłam do uzupełnienia ubytków i wykończenia boków podstawy, resztę "stworzyliśmy" razem z mężem, wykorzystując ostatecznie moją dębową półkę, która chwilowo nie miała zagospodarowania.
Tafla zwierciadła, jak widać, już mocno podniszczona, na szczęście głównie na górze i na dole. Na wysokości twarzy widoczność całkiem dobra. Osobiście uważam, że właśnie w tym zniszczeniu tkwi cały urok, czar i magia.
A Wy co sądzicie?
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Gratuluje upolowania takiej pięknej rzeczy. Lustro jest cudowne, bajeczne, jest w nim tajemnica i wiele uroku.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. Fajnie, że są jeszcze amatorzy takich staroci :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj bardzo urokliwe ...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) zgadzam się w 100% :)
OdpowiedzUsuńTa pokryta patyną tafla lustra ma mnóstwo uroku, a całość wygląda bardzo klimatycznie. Witam wśród miłośników prac ręcznych. Pozdrawiam.:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe przyjęcie :)Pozdrawiam serdecznie
UsuńWspaniałe lustro znalazłaś, jest niesamowite! A tafla, tak jak piszesz, jest urokliwa dzięki tym oznakom starości. Sama mam toaletkę/psychę z niedoskonałym już lustrem, ale za to jeszcze bardziej ją lubię:) Serdeczne uściski:*
OdpowiedzUsuńZ wymienioną taflą też byłoby pewnie ładne, ale to już nie to samo prawda :)Jestem bardzo ciekawa Twojej toaletki. Pozdrawiam ciepło
UsuńO matulu ależ cudeńko! Jest prześliczne. Dzięki tej podniszczonej tafli wygląda jeszcze bardziej tajemniczo i magicznie. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że też tak na nie patrzysz :)
Usuńpozdrowienia :)